Dziś doszedł do mnie trenażer, czyli stojak na tylne koło roweru pozwalający jeździć w mieszkaniu, ćwicząc nie tylko nogi, ale też tyłek i plecy podzas normalnej pozycji podczas rzeczywistej jazdy (z tego względu trenażery z siłowni nie nadają się).
Mam więc ponad 3 tygodnie na nabranie formy pozwalającej przejechać 100-120km dziennie.