Poranek był trudny. Nawet nie miałem kaca, czułem się, jakbym tylko na chwile przysnął przy barze :-)
Ruszyliśmy taksówką do miasta Phuket (15km od naszego Patong), skąd wyruszają promy na zwiedzanie wysp Koh Phi Phi. Wyspy są piękne, nie ma co opisywać, wstawiam ich zdjęcia. Po wycieczce powrót do hotelu i 12h snu.