Po tym, jak zjechaliśmy z góry na pustą plażę w Takua Pa nie działo się zbyt wiele. Przez 4 dni planowaliśmy na plaży White Sand Beach i kolejnych w stronę Phuket.
A po zachodzie Słońca przejeżdżaliśmy 30-50 km do noclegu przy kolejnej plaży. Pierwszy taki nocny przejazd dostarczył nam sporo emocji, gdyż z uwagi na wyczerpane baterie jechaliśmy prawie na ślepo drogą bez latarni, tylko światła aut pokazywały nam czasem, czy na poboczu nie ma jakichś dziur w asfalcie. Na szczęście jakość poboczy jest w Tajlandii wysoka i dziur prawie nie ma.